Tuesday, July 19, 2011

Kkcenterhk False Lashes. By yourvisage

Posiadam dwa modele sztucznych rzęs, które otrzymałam do przetestowania od firmy Kkcenterhk z Honk Kongu. Są to rzęsy marki ES, produkowane są w Korei. Większość modeli paczkowana jest po 10 sztuk i zamknięta w czarnym kartonowym opakowaniu. 




www.kkcenterhk.com


Model A111. Rzęsy w opakowaniu wydają się delikatne i naturalne, w rzeczywistości są dość długie, ale dają ładny, nieprzesadzony efekt. Bardzo mi się podobają:) Rzęsy są miękkie elastyczne, dobrze dopasowują się do kształtu powieki. Niestety po kilku godzinach wewnętrzny kącik lubi się odklejać....

Wada:
- przezroczysty pasek na którym umieszczone są rzęski, wcale nie jest dobrym rozwiązaniem, oznacza się na biało.

Drugi zestaw to model A399. Te w porównaniu do A111 są krótsze, ułożone są na kształt kociego oka- od najkrótszych w wewnętrznym do najdłuższych w zewnętrznym kąciku. Ponadto, włoski ułożone są "na krzyż".

www.kkcenterhk.com



Rzęsy A399 są bardzo naturalne, właściwie jeśli ktoś ma długie rzęsy, to się nie odznaczają:) myślę, że idealnie sprawdzą się przy krótkich rzęsach, efekt będzie subtelny. Osoby z długimi rzęsami mogą sobie je odpuścić ;) Oczywiście efekt jest bardziej teatralny jeśli dodatkowo wytuszujemy te rzęsy (ja nakładałam je na uprzednio wytuszowane rzęsy- wydaje mi się, że aplikacja jest wtedy łatwiejsza i rzęsy lepiej stapiają się z naturalnymi). Podobnie jak A111, są bardzo miekkie, łatwo dopasowują się do kształtu oka. Ten model nosiło mi się wygodniej, lepiej przylegał do mojej powieki, nic mi się nie odkleiło w wewnętrznym kąciku (jak to zwykle bywa.... ) przez cały dzień. 

Jeśli chodzi o wady, to mogę wymienić dwie: 
- możemy odczuwać nieprzyjemne kłucie w wewnętrznym kąciku przy przymykaniu powiek (a może ja po prostu przykleiłam je zbyt blisko spojówek?)
- pasek na którym umieszczone są rzęsy jest dość widoczny, nawet po zamalowaniu eyelinerem.
Jestem bardzo zadowolona z tych rzęs. Są naprawdę dobrej jakości i bardzo tanie (a do tego otrzymujemy aż 10 sztuk!). A111 polecam na imprezy, bądź sesje zdjęciowe, natomiast A399 śmiało można nosić na co dzień :)

Osobną historią jest opakowanie... Rzęsy mieszkają w czarnym tekturowym kartoniku. Dziwnie ktoś sobie to wymyślił, aby zaczepiać rzęsy o dziurki w tekturce. O ile przed użyciem jest to jak najbardziej możliwe, o tyle przed użyciem każdej pary musimy odciąć przedłużony pasek, który pozwala na zaczepienie rzęs i nie ma się to wszystko na czym trzymać. Zważywszy na fakt, iż rzęsy chyba są pomyślane jako jednorazowego użytku, można jakoś takie rozwiązanie zrozumieć. Ja nie widzę przeszkód w używaniu ich wielokrotnie. Po użyciu nic się nie niszczy, wystarczy tylko dobrze oczyścić rzęsy z kleju.

Reasumując, najlepsze sztuczne rzęsy z jakimi miałam do czynienia (muszę w tym miejscu dodać, iż nie jestem fanką sztucznych rzęs, miałam okazję używać tylko tych z essence i h&m). Do tego wybór jest naprawdę ogromny, z pewnością każdy wybierze coś dla siebie.

Thank you, yourvisage